Nie wiem czy tylko mój egzemplarz czy inne też, chciałem zwrócić ale sklep nie chce udzielić pomocy przy formularzu zwrotu. Nie polecam

Nie wiem czy tylko mój egzemplarz czy inne też, chciałem zwrócić ale sklep nie chce udzielić pomocy przy formularzu zwrotu. Nie polecam

Można by powiedzieć, że PodMic to "odświeżona" wersja kultowego PROCASTERA. Jednak nic bardziej mylnego. Pomimo, że oba mikrofony mają identyczne parametry elektryczne, to jednak różnią się. O ile PROCASTER jest ciemniejszy w brzmieniu (brzmi podobnie do SM7B, bo też był odpowiedzią RODE na ten mikrofon), to PodMic jest wyraźnie jaśniejszy i ma mniej dołu, co powoduje, że bez specjalnej equalizacji nadaje się jako mikrofon "emisyjny": ma niewielkie podbicie w okolicach 150Hz, a poniżej mamy łagodny spadek (przez to mikrofon jest nieco mniej "basowy"), taki można by powiedzieć nauturalny HPF; powyżej mam nieco podciętą dolną średnicę i średnicę (patrz wykres charakterystyki) i podbicie w zakresie od ok 2 do 12kHz z podcięciami w zakresie 4-5kHz i 7-8kHz, gdzie na ogół mamy najwięcej sybilantów, więc jest to na plus. Jakkolwiek tak jak napisałem, PodMic jest raczej jasnym mikrofonem, chociaż nie jaskrawym. Brzmieniowo jest podobny do Sennheisera e835. W odróżnieniu od PROCASTERA ma wbudowany skuteczniejszy popfiltr, jakkolwiek i tak zalecam użycie dodatkowego, chociażby najtańszej gąbki ze znanego serwisu, ale pamiętaj, że ten mikrofon ma dużą średnicę (bo i przetwornik jest tzw. wielkomembranowy) więc gąbka musi być rozciągliwa, aby dała się nałożyć. Można oczywiście użyć gąbek od "dużych" mikrofonów, jak chociażby WS2 od PROCASTERA (i podobnych) czy podobne gąbki innych producentów, albo dedykowany dla PodMic WS14 od RODE. Zaletą użycia WS14 jest dobre, wizualne spasowanie, finalnie mniejsza średnica całego zestawu (każda gąbka wielkomembranowa będzie miała większą) i ... większą skuteczność, co wynika raz z większej gęstości gąbki a dwa ze specjalnej konstrukcji WS14; po nałożeniu na mikrofon mamy wewnątrz ok. 1,5cm wolnej przestrzeni, która pozwala rozproszyć się energii zgłosek wybuchowych, co właśnie daje tę niezłą skuteczność. Ale jest też efekt w postaci niewielkiego tłumienia wysokich częstotliwości. Gąska WS2 jest nieco mniej skuteczna w redukcji pop'ów (też można nieco zwiększyć jej skuteczność nie nasuwając jej do końca i pozostawiając w środku niewielką przestrzeń powietrzną), za to WS2 z kolei prawie nie wpływa na brzmienie mikrofonu (wpływ jest pomijalnie mały).
Konstrukcja obudowy mikrofonu nawiązuje oczywiście do SM7, i jest to całkiem dobry pomysł: nie potrzebujemy dodatkowych uchwytów a mikrofon nakręcamy bezpośrednio na statyw i gotowe. Jednak tu pojawia się pewien minus: PodMic nie jest wcale zbyt dobrze amortyzowany i może przenosić drgania ze statywu lub ramienia mikrofonowego. Nawiasem mówiąc, statyw (w szczególności taki z wysięgnikiem) lub ramię mikrofonowe musi być solidnie, bo mikrofon waży prawie 1kG! Dobrze sprawdzają się też pionowe statywy mikrofnowe (biurkowe). Pamiętaj jednak, aby podłożyć coś pod taki statyw (koc, wykładzina lub książka) aby zwiększyć izolację ewentualnych drgań przenoszonych ze stołu / biurka na mikrofon.
Ogólnie oceniam go bardzo dobrze, dźwięk jest czysty, klarowny bez artefaktów. Jeżeli masz niski głos a używasz mikrofonu do celów lektorskich, radiowych czy podkastu to prawdopodobnie będzie do dobry wybór dla Ciebie. Pamiętaj, że charakterystyka tego mikrofonu została opracowana typowo dla przenoszenia mowy, i tu sprawdza się znakomicie. Do wokalu zapewne mniej, ale oczywiście nie jest to wykluczone. Podobnie może być w przypadku próby nagrywania instrumentów.
Te same uwagi obowiązują dla PodMic USB, ale w przypadku gdy korzystasz tylko z wyjścia XLR. W przypadku, gdy użyjesz PodMic USB we współpracy z komputerem możesz uzyskać też zupełnie inne wyniki, ponieważ PodMic USB posiada cały pokładowy procesr i sterowany za pomocą oprogramowania UNIFY może mieć uruchomione zaawansowane przetwarzanie dźwięku i to bez obciążania komputera. Wersja podstawowa czyli PodMic nie posiada możliwości ingerowania w jego brzmienie bez użycia dodatkowych urządzeń.

Można by powiedzieć, że PodMic to "odświeżona" wersja kultowego PROCASTERA. Jednak nic bardziej mylnego. Pomimo, że oba mikrofony mają identyczne parametry elektryczne, to jednak różnią się. O ile PROCASTER jest ciemniejszy w brzmieniu (brzmi podobnie do SM7B, bo też był odpowiedzią RODE na ten mikrofon), to PodMic jest wyraźnie jaśniejszy i ma mniej dołu, co powoduje, że bez specjalnej equalizacji nadaje się jako mikrofon "emisyjny": ma niewielkie podbicie w okolicach 150Hz, a poniżej mamy łagodny spadek (przez to mikrofon jest nieco mniej "basowy"), taki można by powiedzieć nauturalny HPF; powyżej mam nieco podciętą dolną średnicę i średnicę (patrz wykres charakterystyki) i podbicie w zakresie od ok 2 do 12kHz z podcięciami w zakresie 4-5kHz i 7-8kHz, gdzie na ogół mamy najwięcej sybilantów, więc jest to na plus. Jakkolwiek tak jak napisałem, PodMic jest raczej jasnym mikrofonem, chociaż nie jaskrawym. Brzmieniowo jest podobny do Sennheisera e835. W odróżnieniu od PROCASTERA ma wbudowany skuteczniejszy popfiltr, jakkolwiek i tak zalecam użycie dodatkowego, chociażby najtańszej gąbki ze znanego serwisu, ale pamiętaj, że ten mikrofon ma dużą średnicę (bo i przetwornik jest tzw. wielkomembranowy) więc gąbka musi być rozciągliwa, aby dała się nałożyć. Można oczywiście użyć gąbek od "dużych" mikrofonów, jak chociażby WS2 od PROCASTERA (i podobnych) czy podobne gąbki innych producentów, albo dedykowany dla PodMic WS14 od RODE. Zaletą użycia WS14 jest dobre, wizualne spasowanie, finalnie mniejsza średnica całego zestawu (każda gąbka wielkomembranowa będzie miała większą) i ... większą skuteczność, co wynika raz z większej gęstości gąbki a dwa ze specjalnej konstrukcji WS14; po nałożeniu na mikrofon mamy wewnątrz ok. 1,5cm wolnej przestrzeni, która pozwala rozproszyć się energii zgłosek wybuchowych, co właśnie daje tę niezłą skuteczność. Ale jest też efekt w postaci niewielkiego tłumienia wysokich częstotliwości. Gąska WS2 jest nieco mniej skuteczna w redukcji pop'ów (też można nieco zwiększyć jej skuteczność nie nasuwając jej do końca i pozostawiając w środku niewielką przestrzeń powietrzną), za to WS2 z kolei prawie nie wpływa na brzmienie mikrofonu (wpływ jest pomijalnie mały).
Konstrukcja obudowy mikrofonu nawiązuje oczywiście do SM7, i jest to całkiem dobry pomysł: nie potrzebujemy dodatkowych uchwytów a mikrofon nakręcamy bezpośrednio na statyw i gotowe. Jednak tu pojawia się pewien minus: PodMic nie jest wcale zbyt dobrze amortyzowany i może przenosić drgania ze statywu lub ramienia mikrofonowego. Nawiasem mówiąc, statyw (w szczególności taki z wysięgnikiem) lub ramię mikrofonowe musi być solidnie, bo mikrofon waży prawie 1kG! Dobrze sprawdzają się też pionowe statywy mikrofnowe (biurkowe). Pamiętaj jednak, aby podłożyć coś pod taki statyw (koc, wykładzina lub książka) aby zwiększyć izolację ewentualnych drgań przenoszonych ze stołu / biurka na mikrofon.
Ogólnie oceniam go bardzo dobrze, dźwięk jest czysty, klarowny bez artefaktów. Jeżeli masz niski głos a używasz mikrofonu do celów lektorskich, radiowych czy podkastu to prawdopodobnie będzie do dobry wybór dla Ciebie. Pamiętaj, że charakterystyka tego mikrofonu została opracowana typowo dla przenoszenia mowy, i tu sprawdza się znakomicie. Do wokalu zapewne mniej, ale oczywiście nie jest to wykluczone. Podobnie może być w przypadku próby nagrywania instrumentów.
Te same uwagi obowiązują dla PodMic USB, ale w przypadku gdy korzystasz tylko z wyjścia XLR. W przypadku, gdy użyjesz PodMic USB we współpracy z komputerem możesz uzyskać też zupełnie inne wyniki, ponieważ PodMic USB posiada cały pokładowy procesr i sterowany za pomocą oprogramowania UNIFY może mieć uruchomione zaawansowane przetwarzanie dźwięku i to bez obciążania komputera. Wersja podstawowa czyli PodMic nie posiada możliwości ingerowania w jego brzmienie bez użycia dodatkowych urządzeń.

Bardzo fajna propozycja od Rode polecam

Bardzo fajna propozycja od Rode polecam

To jest bardzo dobry mikrofon

To jest bardzo dobry mikrofon

Polecam. Znakomita jakość dźwięki. Poziom telewizyjny.

Polecam. Znakomita jakość dźwięki. Poziom telewizyjny.