MONITORY STUDYJNE BLUETOOTH DO 1 TYS ZŁ. (MIDIPLUS MI5, ERIS E4.5 BT, MACKIE CR5 X BT)
MONITORY STUDYJNE BLUETOOTH DO 1 TYS ZŁ. (MIDIPLUS MI5, ERIS E4.5 BT, MACKIE CR5 X BT)
Testujemy 3 różne pary aktywnych zestawów głośnikowych wyposażonych w technologię bluetooth. Stworzone z myślą o zastosowaniach profesjonalnych, dla twórców muzyki i kontentu audio-wideo mogą także zainteresować zwykłych użytkowników, miłośników gier komputerowych czy osoby, które cenią sobie jakość dźwięku. To także ciekawa opcja dla tych, którzy wykorzystując w swojej pracy twórczej głównie słuchawki i chcieliby wreszcie od nich trochę odpocząć. Do tych monitorów podłączymy telefon, CD, profesjonalny interfejs audio czy syntezator – słowem dowolne urządzenia audio z wyjściem liniowym. Trzy firmy znane na rynku pro-audio – Mackie, Presonus i MIDIPlus – wszystkie obiecują nam studyjną jakość dźwięku i precyzję za niewielką cenę. Parę MI5 kupimy już za nieco ponad 600 zł, podczas zestawy Eris i CR-X kosztują ok. 900 i 1000 zł odpowiednio. Czy to w ogóle możliwe, by w tej ceni uzyskać dobrą jakość dźwięku?
Jeśli nie jesteś muzykiem, dlaczego powinieneś zwrócić uwagę na produkty generalnie kierowane m.in. do nas – producentów muzycznych? Z moich doświadczeń wynika, że sprzęt przeznaczony dla muzyków jest zwykle lepszy niż sprzęt konsumencki w tej samej cenie. Dlaczego? Po prostu muzycy, producenci muzyczni i realizatorzy zwykle mają większą wiedzę niż przeciętni melomani, lepiej wyszkolony słuch, mniej pieniędzy niż przeciętny audiofil i patrzą zwykle pragmatycznie – nie sposób nas nabić w butelkę drewnianymi boczkami czy kolorowymi wyświetlaczami. Studiujemy specyfikacje, wypożyczamy do testów i polegamy na opiniach kolegów i dziennikarzy
MIDIPLUS MI 5
Niewielkie i najtańsze w całym zestawieniu monitory MIDIPLus wyposażono w potężny wzmacniacz cyfrowy o mocy 100 W RMS i 150 W w tzw. „szczycie”. Wzmacniacz pracuje w trybie bi-amp dostarczając po 35 i 15 W do głośników nisko i wysokotonowego w każdym z monitorów. Zwykle w przypadku aktywnych monitorów studyjnych każdą kolumnę zasila odrębny wzmacniacz, jednak w tej klasie cenowej i przy tak niewielkich gabarytach wzmacniacz znajdziemy go w jednej kolumnie, a drugą łączymy kablem głośnikowym. To rozsądne rozwiązanie, nie ma zauważalnego wpływu na jakość dźwięku, a pozwala zaoszczędzić koszty i upraszcza podłączenie. Od razu zaznaczę, że tak jest we wszystkich testowanych modelach. Pasmo przenoszenia MI5 rozciąga się od 50Hz do aż 25 kHz przy zaledwie 3dB spadku, co pozwala sądzić, że monitory potrafią wygenerować solidny bas. Skuteczność zestawu wyposażonego w tekstylny 5” głośnik nisko-tonowy z włókna szklanego oraz 1” jedwabny, kopułkowy głośnik wysokotonowy to 103 dB. Monitory wyposażono w 4-stopniową regulację częstotliwości średnich i wysokich powyżej 2,5 kHz, co pozwala dopasować ich brzmienie do naszych preferencji i skompensować odbijanie fal w niewielkich pomieszczeniach. Do tego oczywiście moduł Bluetooth w wersji czwartej. Para MIDIPlus waży 7.6 kg.
Brak w magazynie
Brak w magazynie
Presonus Eris E4.5 BT
Eris E4.5 BT to wersja Bluetooth popularnych monitorów studyjnych marki Presonus, które testowałem jakiś czas temu we współpracy ze sklepem Supersound w ramach mojego zestawienia monitorów do 1000 zł i wypadły bardzo dobrze. We wnętrzu jednego z nich pracuje, w trybie bi-amp, cyfrowy wzmacniacz o mocy 2 x 25 W, równomiernie zasilając 4,5” kevlarowy woofer oraz 1” jedwabny kopułkowy głośnik wysokotonowy. Drugą kolumnę łączymy za pomocą kabla głośnikowego. Częstotliwość podziału pomiędzy głośniki ustalono na 2,8 kHz a pasmo przenoszenia Erisów zawiera się w przedziale od 70 Hz do 20 kHz. Delikatny głośnik wysokotonowy jest osłonięty metalowym grillem. Użytkownik może w szerokim zakresie regulować ilość niskich i wysokich tonów, częstotliwości środkowe filtrów to 100 Hz i 10000 Hz odpowiednio, by dostosować brzmienie do swoich preferencji i akustyki pomieszczenia. Podobnie jak w przypadku pozostałych modeli, sygnał cyfrowy doprowadzimy do monitorów zarówno za pomocą protokołu bluetooth lub kabli zakończonych złączami stereo TS 1/8”, TRS ¼” i RCA, czyli przekładając to język potoczny chodzi o złącza mały jack stereo, 2 x duży jack mono lub tzw. „czincze”. Złącze mały jack i wyjście słuchawkowe w tym samym formacie znajdziemy na panelu przednim. Warto też wspomnieć że Erisy obsługują protokół Bluetooth w wersji 5.0. Z punktu widzenia wykorzystania monitorów w tym samym pomieszczeniu nie ma to żadnego znaczenia, no chyba że ktoś myśli o budowaniu tzw. inteligentnego domu, to wówczas może się liczyć 4 większy zasięg tego rodzaju urządzeń, nawet do 120m. Erisy to najbardziej kompaktowa i zarazem najlżejsza w zestawieniu para, jej łączna waga nie przekracza 6 kg.
Mackie CR 5 X BT
Firma Mackie stworzyła nie jeden model, ale całą serię CR-X, w skład której wchodzą modele z 3-, 4-, 5- i 8-calowym głośnikiem nisko-średniotonowym, a także opcjonalny subwoofer. Do testów wybrałem kompaktowy model 5”, który powinien zaspokoić wymagania większości twórców. Producent podaję, że pasmo przenoszenia rozciąga się do 65 Hz w dół przy 3dB spadku i okolic 50 Hz ale już przy 10dB spadku. Nieco wyżej ustalono częstotliwość podziału pomiędzy woofer a mniejszy niż w poprzednich modelach chłodzony ferrofluidem jedwabny tweeter, bo na 3kHz. Podobnie jak w poprzednich modelach, tak i tutaj wzmacniacz o mocy szczytowej 160 W umieszczony został w jednym z głośników, podczas gdy drugi łączymy kablem głośnikowym będącym w zestawie. Co więcej, na tylnym panelu znajdziemy przełącznik, który pozwala nam ustalić po której stronie, lewej czy prawej, umieściliśmy głośnik wyposażony we wzmacniacz. Zestawy Mackie mogą pochwalić się wysoką skutecznością na poziomie 105 dB. Dźwięk doprowadzimy do głośników za pomocą złączy symetrycznych TRS ¼”, niesymetrycznych RCA, stereofonicznego złącza 1/8” na tzw. mały jack oraz oczywiście za pośrednictwem protokołu Bluetooth 4.2. Przycisk parowania, regulator głośności i wyjście słuchawkowe znajdziemy na przedzie. Do zestawów Mackie dołączane są przycięte na rozmiar piankowe podkładki, które pozwolą nam zadbać o wibroizolacyjność. Zwykle polecam zakup pianek bądź specjalnych rezonatorów osobno, więc to cenny dodatek. Waga całego zestawu nie przekracza 7 kg.
