RNDI-M – kompaktowy rozmiar, potężne brzmienie

RNDI-M – kompaktowy rozmiar, potężne brzmienie
Opublikował(a) Redakcja 4 dni temu 238 unikalnych wyświetleń Brak komentarzy

RNDI-M to nowa odsłona kultowej serii interfejsów DI od Rupert Neve Designs, która zachwyca brzmieniem, klarownością i jakością wykonania. Tym razem w jeszcze bardziej kompaktowej i przyjaznej dla pedalboardu formie – bez kompromisów w kwestii dźwięku.

Mniejsze wymiary, ta sama magia

RNDI-M wykorzystuje dokładnie te same, autorskie transformatory Rupert Neve Designs oraz dyskretny, tranzystorowy (FET) tor wejściowy klasy A, co jego poprzednicy: RNDI, RNDI-S i RNDI-8. To oznacza, że mimo mniejszych gabarytów, urządzenie oferuje to samo imponujące brzmienie – głębokie, naturalne i przestrzenne.

Nowa, uproszczona obudowa z wytrzymałej stali pozwala na łatwe umieszczenie RNDI-M na pedalboardzie, w torze sygnałowym lub w mobilnym setupie scenicznym. To rozwiązanie, które umożliwia jeszcze większej liczbie muzyków i realizatorów sięgnięcie po brzmienie legendarnej marki.

Wszechstronność w służbie dźwięku

RNDI-M to idealne rozwiązanie do bezpośredniego nagrywania i wzmacniania gitar elektrycznych i basowych, syntezatorów, klawiszy, pickupów piezo czy innych źródeł sygnału instrumentalnego.

Dzięki transformatorowemu, symetrycznemu wyjściu o niskiej impedancji (poniżej 40 Ohm) RNDI-M świetnie radzi sobie z długimi trasami kablowymi, bez utraty jakości. Urządzenie oferuje przy tym ekstremalnie wysoką odporność na przesterowania – aż do +20.5 dBu – co czyni je niezawodnym narzędziem zarówno w studio, jak i na scenie.

Geneza – jak powstał RNDI-M?

Pierwotna wersja RNDI powstała jako efekt eksperymentów z nowymi transformatorami – i szybko została okrzyknięta jedną z najlepszych DI na rynku. W testach porównawczych z innymi high-endowymi DI, brzmienie RNDI zawsze wyróżniało się większą głębią, naturalnością i muzykalnością. Jak podsumował zespół projektowy:
„Jako muzycy – RNDI był po prostu tym, przez co chcieliśmy grać.”

Do dziś sprzedano ponad 35 000 kanałów RNDI, używanych na co dzień przez takich artystów jak Billie Eilish, The Rolling Stones, Olivia Rodrigo, Paul Simon, Stevie Wonder, Jack White i wielu innych.

Charakterystyczne brzmienie

Co sprawia, że RNDI-M brzmi tak dobrze?

Autorski transformator Rupert Neve Designs

To serce urządzenia. Zapewnia pasywną izolację sygnału, wzbogacając go o naturalne harmoniczne i muzyczną głębię. Dzięki niskiej impedancji świetnie radzi sobie z długimi kablami – niezależnie od tego, czy grasz w klubie, na scenie, czy nagrywasz w studiu.

Dyskretna architektura klasy A

Tor wejściowy RNDI-M to tranzystorowy układ FET o impedancji 2.2 MΩ, zasilany z fantomu +48V. Brak układów scalonych i komponentów cyfrowych oznacza maksymalną czystość brzmienia – bez niepożądanych zniekształceń czy „plastikowego” charakteru.

Dzięki klasie A, urządzenie nie dodaje zniekształceń typu crossover. Zamiast tego generuje przyjemne harmoniczne drugiego (oktawa) i trzeciego (kwinta powyżej oktawy) rzędu – nadając sygnałowi naturalną głębię i muzyczność.

Potężne pasmo i niesamowity zapas headroomu

Pasmo przenoszenia RNDI-M to nie tylko dane liczbowe:
od 5Hz do ponad 90kHz – niemal bez podbicia czy tłumienia (0,25 dB między 28Hz a 60kHz). W praktyce oznacza to głęboki, masywny dół, bogate średnie i błyszczące, nieprzeładowane wysokie tony. Brzmienie jest po prostu „większe niż życie”.

Dla gitar, basów, syntezatorów, klawiszy i nie tylko

Dzięki wyjątkowo wysokiemu headroomowi, RNDI-M sprawdza się nie tylko z gitarami, ale także z nowoczesnymi syntezatorami, automatami perkusyjnymi i materiałem przedmiksowanym. To doskonałe narzędzie do reampingu i kreatywnego kształtowania brzmienia.

Najważniejsze cechy:

  • Kultowe brzmienie DI klasy A – połączenie autorskiego transformatora i dyskretnego toru FET
  • Ogromny headroom – +20.5dBu
  • Wytrzymała stalowa obudowa – stworzona do pracy w trasie
  • Szeroka kompatybilność – gitary, basy, syntezatory, klawisze, automaty perkusyjne
  • Wyjście THRU – umożliwia równoległe podłączenie wzmacniacza
  • Ground Lift – eliminacja problemów z uziemieniem
  • Zasilanie phantom +48V – dioda LED informuje o aktywności

Opinie profesjonalistów:

„Na próbie produkcyjnej dali mi RNDI. Podłączyłem się... i nigdy wcześniej mój bas nie brzmiał tak dobrze. To było niesamowite. Od razu po próbie kupiłem własny egzemplarz.”
Matt Reilly, basista Avril Lavigne
„RNDI to mój sekret. Kolorystyka, jaką wnosi, jest nie do opisania. To magia.”
Snow Owl, The World of Hans Zimmer
„Nie wierzyłem, że różnica między DI może być aż tak ogromna. A jednak. To absolutnie coś wyjątkowego.”
Fred St-Gelais, producent Céline Dion, Marc Dupré

RNDI-M to doskonały przykład na to, jak wielkie brzmienie może zmieścić się w małej obudowie. Dla muzyków, producentów i realizatorów, którzy nie uznają kompromisów – to narzędzie, które nie tylko „przenosi sygnał”, ale podnosi jakość całego brzmienia na wyższy poziom.

#rupert neve Opublikowano w kategorii: Aktualności

Komentarze

Brak komentarzy