Testujemy Denon LC6000

Testujemy Denon LC6000
Opublikował(a) Redakcja 3 lata temu 4601 unikalnych wyświetleń 1 komentarz

Denon LC6000 Prime to sprzęt, któremu udało się wywołać niemałe poruszenie jeszcze przed własną premierą. Odkąd pojawił się w poście Laidback Luke’a na InstaStories jako nieznany kontroler leżący w tle podczas nagrania, przyciągnął uwagę twórców muzyki z całego świata. Artyści dociekali, czym może być nowy sprzęt sygnowany logiem Denona. Tańszą wersją Denon DJ Media Player? Czy raczej oddzielnym kontrolerem MIDI do edytowania drugiej warstwy na innych sprzętach tej marki?

Musieliśmy czekać kilka dodatkowych miesięcy, żeby zobaczyć LC6000 Prime na żywo. Większość spekulacji zyskała swoje potwierdzenie, oto bowiem podczas livestreamu DJ Pierre’a przekonaliśmy się, że jest to subkontroler dla DJ Media Playerów od Denona.

Czym więc dokładnie jest Denon LC6000 Prime? To kontroler MIDI, którego główną cechą ma być wszechstronność. Pozwala na wygodne sterowanie drugą ścieżką w innych odtwarzaczach Denona z serii Prime; dokładniej chodzi o SC6000, SC6000M, SC5000 oraz SC5000M Prime 2 oraz Prime 4.

Co go wyróżnia? Czy warto włączyć go do swojego zestawu? Jaki jest stosunek jakości do ceny? Przekonajmy się!


Pierwsze wrażenia

Na wstępie najgorętszy news: kontroler jest włączony do programu obsługi najnowszej, rewolucyjnej wersji Engine 2.0. Jego obsługa to czysta przyjemność.

ENGINE 2.0 w Denon DJ LC 6000

Nie da się ukryć, że designerzy Denona postanowili w tym wypadku, że wymyślanie koła na nowo może nie być najlepszym pomysłem. Dlatego wizualnie LC6000 to rozszerzenie idei doskonale znanej z modelu SC6000.

Różnice? Tę najważniejszą dostrzeżesz już na pierwszy rzut oka, a jest nią brak ekranu. Zastąpiono go sliderem do przewijania tracka. Ten kontroler jest ukłonem w stronę tych

DJ-ów, którzy nie stronią od tradycyjnych knobów. Ale spokojnie, to żaden powrót do przeszłości, a rozwinięcie idei innowacji, jaka niezmiennie przyświeca marce Denon.

Już od pierwszych sesji sprzęt daje uczucie wysokiej responsywności. Plug & play to w tym przypadku nie tylko chwyt marketingowy. Przyciski są w większości gumowe i dają wrażenie solidności, całość zaś okazała się niesamowicie wygodna w obsłudze. Opóźnienia w trybie standalone? Nie stwierdzono. Latencja równa okrągłe zero.

LC6000 Prime zasilasz przez pojedynczy kabel USB, co jest wygodne i pozwoli Ci zapanować nad klasyczną plątaniną kabli przy konsoli.



Co na pokładzie?

Jeśli znasz już flagowy SC6000, masz pewne wyobrażenie, jak działa się na nowym sprzęcie Denona. Warto to podkreślić: to ten sam wygląd, workflow i jakość, jeśli więc cenisz sobie SC6000, nie będziesz mieć żadnego problemu z odpowiednim wejściem w korzystanie z modelu z LC w nazwie.

Konkrety? Spory jog o średnicy 8,5”, 100-milimetrowy pitch fader z podświetleniem LED i wyraźnie zaznaczoną pozycją “0”

(całkiem przyjemny w obsłudze ze względu na optymalny opór), 8 padów zapewniających różnorodne funkcje, takie jak slicer, loop czy hot cue.

Na jogu zamieszczono ekran, na którym możesz śledzić pozycję ścieżki. Zapewnia również oczywiście odpowiednie doznania wizualne ‒ możesz na przykład wyświetlać na nim własne logo czy co tylko przyjdzie Ci do głowy. Podczas testu zuploadowałem okładkę płyty z metadanych, co dało całkiem przyjemny efekt.

Jeszcze słówko o połączeniach. Jak wspomniałem, służy do tego pojedynczy kabel USB. Jeśli Twój komputer nie jest w stanie zapewnić kontrolerowi odpowiedniego zasilania, wówczas możesz wesprzeć się dodatkowym socketem DC, dzięki któremu LC6000 Prime dostanie odrobinę więcej wymaganej mocy.


Wygodne połączenie z drugim kontrolerem

Połączenie z drugim kontrolerem jest banalnie proste. Ustaw swój LC6000 Prime w odpowiedniej pozycji, podłącz kabel do playera SC i włącz oba urządzenia. LC zostanie automatycznie rozpoznany przez kontroler, z którym ma współpracować. Na touchscreenie SC ujrzysz dwie równoległe ścieżki; dolna reprezentuje wszystko to, co załadujesz na LC.

Oczywiście, połączenie z pozostałymi kontrolerami sygnowanymi przez Denon to tylko jedna z opcji. LC6000 Prime jest również kompatybilny z takim softem, jak Djay Pro, Virtual DJ i Serato DJ Pro.

Ważny plus odnośnie ostatniego z wymienionych programów, na którym wykonywałem testy: po podłączeniu, urządzenia są już zmapowane zgodnie z Twoim layoutem.

W sieci znalazłem pogłoski, że niebawem producent ma również udostępnić wsparcie dla Traktora – na ile znajdzie to potwierdzenie w rzeczywistości, ciężko obecnie stwierdzić.

Jednak najwięcej korzyści z nowego kontrolera będą mieć posiadacze wymienionego wcześniej sprzętu Denona. Kluczową cechą jest funkcja Dual Layer, dzięki której w jednym decku masz te same możliwości, dla których normalnie potrzeba dwóch jednościeżkowych decków.


Najbardziej wszechstronny kontroler?

Właśnie tak jest przedstawiany przez producenta i w rzeczy samej, wszechstronność i swoboda, jaką daje LC6000 Prime, jest zaskakująco duża.

W moim przypadku LC działał jako subkontroler sparowany z SC6000. Co mogę powiedzieć o innych zestawieniach, którymi chwali się producent? Ciężko sobie wyobrazić nieskończone możliwości, jakie niosą ze sobą najbardziej rozbudowane setupy, ale mogę jedynie pozazdrościć tym, którzy z nich skorzystają. Jeśli znasz lub jesteś właścicielem klubu ;), z pewnością zaciekawi Cię opcja zestawienia czterech LC6000 z mikserem.


Solidne wykonanie

LC6000 Prime to super lekki sprzęt, waży bowiem niecałe 3 kilogramy. Wydaje się niepozorny zwłaszcza w zestawieniu z o wiele cięższym SC6000. Należy jednak pamiętać, że odpowiada za to “wyrzucenie” z kontrolera ekranu dotykowego, a co za tym idzie: również całej potrzebnej do jego obsługi elektroniki. Lekkość zatem zdecydowanie nie idzie w tym przypadku z bylejakością.

Wręcz przeciwnie: kiedy pierwszy raz wziąłem w ręce nowy kontroler Denona, odniosłem wrażenie, że jest to naprawdę solidny i dobrze wykonany sprzęt. Obudowa to odlewana plastikowa baza oraz metalowa płyta przednia. Również w tym wypadku jest to podobieństwo do starszego brata, czyli modelu SC6000.

Metal okazał się mieć całkiem przyjemną w dotyku, chropowatą teksturę. Kontroler zyskuje dzięki niej na przyczepności, co może dać dodatkowe poczucie bezpieczeństwa przy pospiesznym rozstawianiu setu.

Warto wspomnieć, że przyciski sprawiły wrażenie o wiele bardziej wytrzymałych niż kiedy używałem modelu SC5000. Muszę pochwalić też wykonanie encoderów: dają przyjemne odczucie trwałości i solidności wykonania.


Denon LC6000 Prime: kontroler dla każdego DJ-a?

Sprzęt ten stworzono w myśl idei less is more: nie ma tu żadnych ukrytych funkcji, które będziesz odkrywać z biegiem czasu. LC6000 jest kontrolerem MIDI oferującym dokładnie tę samą jakość, co w przypadku modeli oznaczonych skrótem SC ‒ ale za połowę ceny.

To wszechstronny sprzęt, dzięki któremu rozbudujesz swój zestaw dokładnie tak, jak chcesz. Używasz laptopa i chcesz mieć po prostu dodatkowy kontroler? Wówczas LC6000 będzie trafionym wyborem. Chcesz opcję “premium” i kompletujesz zestaw z dwoma SC i dwoma LC? Również i tu bohater tej recenzji sprawdzi się znakomicie.

To wysokiej jakości sprzęt dla profesjonalistów, który poniżej pewnego poziomu po prostu nie schodzi. A że poprzeczkę już model SC5000 zawiesił wysoko, możesz być pewien, że LC6000 Prime również okaże się wart wydanych na niego pieniędzy.



Komentarze

Jamaco 3 lata temu
Super materiał. Będą też test większych primów?